PhotobucketPhotobucket

sobota, 28 marca 2015

Sówkowy kocyk


W tym poście będzie więcej zdjęć niż tekstu :) Wczoraj wieczorem K. skończył szyć kolejny kocyk, pierwszy z wysyłką. Powędruje on do Magdy, córki mojej koleżanki z liceum. Myślę, że małej właścicielce przypadnie do gustu i oczywiście czekamy na zdjęcie. A na tych poniżej niezastąpionym modelem jest Antek. 

Miłej soboty kochani :)










środa, 4 marca 2015

Chustecznikowa metamorfoza


Idzie wiosna kochani :). Chociaż dzisiaj nie można tego powiedzieć spoglądając przez okno i widząc jak wszystko pokryte jest mokrym, białym śniegiem - buuuuuuuu. Wiosenne porządki jeszcze przed nami, ale małe zmiany i odświeżenie wskazane jest o każdej porze roku. Przedstawiam Wami efekt mojej pacy, a w zasadzie wspólnej z K. - CHUSTECZNIKOWA METAMORFOZA. 

Upiększam te zwykłe, sosnowe pudełka z dziurką już od jakiegoś czasu, ale jest to pierwsza tego typu "przeróbka". Zaznaczę od razu, że nie zawsze jest ona możliwa. Jeśli chustecznik ma dużo przyklejonych elementów, to niestety, ale nie będzie można zmienić jego wyglądu. W zaprezentowanym przypadku udało się w 100%. Na początku trzeba było usunąć przyklejony papier (chabry), następnie K. przeszlifował całą powierzchnię papierem ściernym i wtedy do pracy wkroczyłam ja :). Kolor niebieski został zastąpiony szarym, a biel odświeżona. Po wyschnięciu farby K. polakierował chustecznik, a na samym końcu ozdobiłam go szarą i pomarańczową wstążką. Voila, zmieniony chustecznik możecie oglądać na ostatnich dwóch zdjęciach. 

Pozdrawiamy ze śpiącym Antochem i szybkiej wiosny Wszystkim życzymy :)







czwartek, 26 lutego 2015

Zdjęcia i przyjemności


Skarby Amelii mają trochę oddechu i chwilę przyjemności :) z dobrą kawką, ciachem i najlepszym towarzystwem jakie mogłam sobie wymarzyć. Oprócz Antka, była z nami super Pani Fotograf - Agata Okraszewska. Chylę czoła za naturalne zdjęcia. Miejsce do zdjęć, Si Si Coffee, znakomite :), polecam każdemu, kto ma ochotę wypić pyszną kawę, zjeść wyśmienite ciacho i spędzić odrobinę czasu w gustownie urządzonym wnętrzu.

A teraz efekty tego super spędzonego czasu. Miłego oglądania :)









poniedziałek, 16 lutego 2015

Idzie nowe


Dawno nas nie było na blogu. Święta, sylwester, nowy rok, styczeń jakoś mocno absorbujący, Antek co raz większy i potrzebujący więcej uwagi. A pomiędzy tymi zupami, kupkami i innymi takimi, znajdujemy czas dla siebie, dla mnie i mojego K, dla nas. I tak w trakcie tych naszych wspólnych chwil, zrodził się pomysł szycia kocyków. Zaczęło się od poszukiwań materiałów, burza mózgów, 1000 pomysłów na minutę :), a efekt końcowy widzicie na poniższych zdjęciach. Antek chyba zadowolony, a raczej zaciekawiony, mocno kolorowymi sówkami.




Antek zadowolony, ja również, kocyk spełnia wszystkie swoje funkcje, K. zbiera same pochwały, że utalentowany i taki zdolny, co oczywiście potwierdzam :), ale na tym nie koniec. Amelka też chciałaby mieć swój kocyk. Kiedy pojawia się post, mała jeszcze nie wie, że jej  kocyk już na nią czeka. Mamy nadzieję, że będzie się jej bardzo podobał :)

My również będziemy mieli swój koc: "KOC DLA DOROSŁYCH", oczywiście kiedy K. znajdzie czas na jego uszycie, a to może okazać się trudne. Ale jak go ładnie poproszę, to i wyjdzie mu kolejne cudo. A teraz zerknijcie, jaki milutki gwiazdkowy otulacz nam wyszedł.









Wiem, wiem, że różowy to nie jest kolor dla chłopca, ale te gwiazdki, cud-miód-malina. Antek, mam nadzieję, że kiedyś wybaczysz matce te zdjęcia i dziewczęcy różowy :)