Zacznę od prezentów, a dokładniej prezentu, który dostał Antek od pani Ewy, twórczyni kota w swetrze :). Oprócz kota moje serce skradła tilda w sukience z białymi kotwicami - zakochałam się. Odkryłam też Manufakturę Marty, która tworzy piękne misie z guzikiem na ramieniu i wianki. Oczywiście moim faworytem jest ten w biało-czerwono-granatowych barwach.
Wszystkie poniższe piękności znalazłam w Olsztynku, podczas Regionalnego Świta Ziół, organizowanego co roku na terenie olsztyneckiego Skansenu.
Według mnie the best one!
A to nasze, Skarbowe selfie. Miłego oglądania :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz