I znów poniedziałek. Weekend jak zwykle minął jakby go wcale nie było :( Pocieszyć może fakt, że do kolejnego jeszcze tylko 4 dni, hurrrrrrra! I kolejny, ukochany przez Polaków, długi weekend. Na dobry początek tygodnia, z Amelką postanowiłyśmy wykonać obrus na herbatkowe przyjęcie. Herbata nie była pita, bo zmęczyłyśmy się przeogromnie tym stempelkowaniem, rysowaniem, przyklejaniem i wszystkim dookoła (zmywanie lakieru z paznokci, przerwą na siusiu, jogurt, picie itp.)
Inspirację zaczerpnęłam od Emilki z E for Event. Na spotkaniu Trójmiejskich Mam w Gdyni Emilka przeprowadziła warsztaty z kreatywnego, papierowego dekorowania stołu na swobodną, rodzinną imprezę. U nas dotrwaliśmy, jedynie do udekorowania, na imprezę zabrakło sił. Może wkrótce nabierzemy ochoty na małe party :) Fotorelacja z twórczego poniedziałku poniżej. Miłego oglądania.
Instrukcje przyjęte co można, a czego nie. Przystępujemy do pracy!
no proszę :) jak się można kreatywnie bawić :D
OdpowiedzUsuń:) można
Usuń