PhotobucketPhotobucket

sobota, 19 października 2013

SKARBY, tym razem nie Amelii a JESIENI

Jesień nie jest moją ulubioną porą roku. Zdecydowanie, w rankingu na pierwszym miejscu znajdują się ex aequo wiosna i lato. W moim rozrachunku jesień ma więcej minusów niż plusów. Szybko zapadający zmierzch, padający deszcz, nierzadko przez cały dzień, zachmurzone niebo, spadek temperatur nie działają na mnie energetyzująco. Nie zachęcają mnie również do działania czy wzmożonej aktywności w każdej dziedzinie. 

Smutek pojawia się na mojej twarzy, kiedy nie widzę jaśniejącego słońca w trakcie całego dnia. Ale nic to, trzeba się odnaleźć w jesiennej rzeczywistości i zmotywować szare komórki do myślenia a siebie do działania. Zatem przedstawiam Wam jesień pełną skarbów. Jesień, która zasypuje nas swoimi darami i niezliczoną ilość barw we wszystkich odcieniach pomarańczy. Miłego oglądania i reszty dni tej pory roku!






Jak widać na zdjęciach orzechy włoskie nadają się nie tylko do jedzenia :)







Dynie, u mnie na chwilę obecną, tylko te ozdobne. Niedługo również zagoszczą te normalne, pomarańczowe, duże. Razem z Amelią będziemy robić z nich tradycyjne lampiony z okazji Halloween.




Wrzosy - uwielbiam ich kolor i kształt, co jesień, od kilku lat, goszczą na moim balkonie jak i na stole .




Jeśli są orzechy to muszą też być kasztany i żołędzie.







I oczywiście długo wyczekiwana jesienna biżuteria. Amelia w roli modelki, prezentuje swoje skarby :)



2 komentarze: